Witajcie!
W końcu zmobilizowałam się do obfotografowania moich prezentów świątecznych. Może nie są wyjątkowo zaskakujące, ale spełniły moje 'oczekiwania' w 100 procentach. Trochę spóźniony post, ale jak najbardziej ciekawy. ;) Zapraszam!
Na pierwszy rzut ląduje zestaw z Yves Rocher w malinowej wersji zapachowej. Całość zapakowana jest tak pięknie, że aż szkoda to rozpakować. Kolejnym prezentem jest 7-calowy tablet marki Philips z Androidem. Maleństwo świetnie spełnia swoją funkcję, jest poręczny i działa bez zarzutu. Teraz mogę już bez owijania w bawełnę nazwać się gadżeciarą. ;) Kolejnym produktem który dostałam od mojej mamy jest zestaw 3 kroków z Clinique i mój ulubiony szampon do włosów Garnier Ultra Doux Siła 5 roślin. Oczywiście święta nie obyłyby się bez słodkości, dlatego niezmiernie ucieszyłam się z obecności michaszków i truffli ;) Pod choinką znalazłam także zestaw z L'Oreala, w skład którego wchodzi tusz do rzęs i eyeliner (dlatego teraz nie ma bata- uczę się robić kreski!). Dodatkowo dostałam kilka drobiazgów z Avon czyli lakier do paznokci z najnowszej kolekcji, pomadkę i olejek do ciała. Ostatnimi produktami kosmetycznymi są suche szampony Batiste (tych nigdy dość) oraz mus do ciała i peeling myjący z Farmony. AAaaa zapomniałam dodać, że będąc ostatnio na Marywilskiej odkryłam pawilon Aragonit z półproduktami biżuteryjnymi za śmieszne pieniądze. Dlatego jak będziecie się tam wybierać to zajrzyjcie do pawilonu Aragonit lokal H 146. ;)
Na pierwszy rzut ląduje zestaw z Yves Rocher w malinowej wersji zapachowej. Całość zapakowana jest tak pięknie, że aż szkoda to rozpakować. Kolejnym prezentem jest 7-calowy tablet marki Philips z Androidem. Maleństwo świetnie spełnia swoją funkcję, jest poręczny i działa bez zarzutu. Teraz mogę już bez owijania w bawełnę nazwać się gadżeciarą. ;) Kolejnym produktem który dostałam od mojej mamy jest zestaw 3 kroków z Clinique i mój ulubiony szampon do włosów Garnier Ultra Doux Siła 5 roślin. Oczywiście święta nie obyłyby się bez słodkości, dlatego niezmiernie ucieszyłam się z obecności michaszków i truffli ;) Pod choinką znalazłam także zestaw z L'Oreala, w skład którego wchodzi tusz do rzęs i eyeliner (dlatego teraz nie ma bata- uczę się robić kreski!). Dodatkowo dostałam kilka drobiazgów z Avon czyli lakier do paznokci z najnowszej kolekcji, pomadkę i olejek do ciała. Ostatnimi produktami kosmetycznymi są suche szampony Batiste (tych nigdy dość) oraz mus do ciała i peeling myjący z Farmony. AAaaa zapomniałam dodać, że będąc ostatnio na Marywilskiej odkryłam pawilon Aragonit z półproduktami biżuteryjnymi za śmieszne pieniądze. Dlatego jak będziecie się tam wybierać to zajrzyjcie do pawilonu Aragonit lokal H 146. ;)
zestaw z loreala tez mam u siebie;]
OdpowiedzUsuńDziś sięgnęłam po tusz do rzęs i jest całkiem całkiem. ;)
Usuńświetne prezenty :)
OdpowiedzUsuńu mnie jutro też taki post :D
Super prezenty;)
OdpowiedzUsuńAle prezentów <3 ZAzdroszczę :)
OdpowiedzUsuńBransoletki są świetne :) Koniecznie zajrzę do tego lokalu na Marywilskiej. :)
OdpowiedzUsuńMonika, bierz portfel i w drogę! :D
Usuńświetne prezenty :)) bransoletki cudne:)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, chyba żadna z nas nie pogardziłaby takimi :D
OdpowiedzUsuńNa Marywilską zupełnie mi nie po drodze, ale może kiedyś wpadnę ;)
Koniecznie! Ja też długo się tam zbierałam, ale z zakupów byłam mega zadowolona! :D
UsuńKocham takie kralikowe branso *.* :D
OdpowiedzUsuńInes, u mnie panuje istne bransoletkowe szaleństwo! :D
UsuńJa też mam dość dużo choć latem i wiosną noszę częściej :)
UsuńNo to musiałaś być grzeczna cały rok ;p
OdpowiedzUsuńJestem dowodem na to, że się opłacało! :p
UsuńWow 3 kroki Clinique chciałabym mieć :) Reszta prezentów też świetna :)
OdpowiedzUsuńświetny ten zestaw od Clinique, widać, że masz mądrych i rozważnych Mikołajów :D
OdpowiedzUsuńFajnego miałaś Mikołaja jak nic. Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuń