Witajcie!
Mam nadzieję, że Święta Bożego Narodzenia mijają Wam w cudownej, rodzinnej atmosferze. Zanim jednak przejdziemy do prezentów, które znalazłam pod choinką, zapraszam Was na ulubieńców roku 2014! Wybrałam kilka produktów, które odkryłam w tym roku i praktycznie od razu się w nich zakochałam. Jeśli chcecie zobaczyć co podbiło moje serce, to zapraszam do kontynuowania wpisu. ;)
1. Puder ryżowy Paese. Nie wyobrażam sobie życia bez tego produktu. Mój absolutny ideał. ;)
2. Mgiełka Bath&Body Works Endless Weekend. Ostatnio namiętnie jej używałam. Piękny, świeży zapach i satysfakcjonująca wydajność sprawiły, że jest to obecnie mój zapach nr 1. ;)
3. Najlepszym tuszem do rzęs w tym roku okazał się Maybelline the Colossal go extreme volum' w wersji wodoodpornej (recenzja wkrótce ;P)
4. Tangle Teezer. Tutaj zaryzykuję powiedzeniem że jest to odkrycie na skalę światową. ;) Ta szczotka odmieniła moje życie, niezwykle je upraszczając. Jedna, jedyna, najlepsza!
5. Gąbeczka do nakładania podkładu Real Techniques. Bardzo polubiłam się z tym produktem. Nakładanie podkładu stało się przyjemniejsze i dokładniejsze. ;)
6. Sleek Face Contour Kit w odcieniu light. Zarówno bronzer jak i rozświetlacz z tego zestawu niezwykle przypadł mi do gustu. Nie rozstaję się już z tym duetem i serdecznie go Wam polecam!
7. Suchy szampon Batiste. Oddzielny post na temat tych produktów już się pojawił na moim blogu. Jeśli jeszcze go nie widziałyście, to serdecznie zapraszam: KLIK
8. Rimmel Lasting Finish 25h. W końcu znalazłam podkład, który spełnia wszystkie podstawowe funkcje, na których i zależy. Recenzja już niebawem. ;)
9. Krem pod oczy La Roche Posay Hydraphase Intense Yeux okazał się najlepszym kremem pod oczy, który świetnie regeneruje skórę wokół oczu i zarazem nadaje się pod makijaż. Malutkie cudeńko! :)
Oto moi niekwestionowani ulubieńcy roku! Jestem bardzo ciekawa, czy znacie te produkty i czy podzielacie mój zachwyt. Koniecznie napiszcie w komentarzu, które produkty skradły Wasze serca!
Znam wszystkie te produkty i sama przepadam za tuszami z Mybelline. Batiste gości u mnie od dłuższego czasu i zawsze ratuje sytuację, przedłużając świeżość włosów. Chciałabym wypróbować gąbeczkę z RT, muszę ją sobie kupić. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajni ulubieńcy.
TT i batiste to również moi ulubieńcy wszech czasów :D
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam kilka z tych produktów, które zaprezentowałaś :)
OdpowiedzUsuńTT dostałam wczoraj, Batiste lubię, tak samo jak gąbeczkę RT. :)
OdpowiedzUsuńNa podkład Rimmla mam chrapkę. :)
kilka produktów znam i również śmiało mogę nazwać ulubieńcami roku ;)!
OdpowiedzUsuńsuchy szampon znam i to jeden z najlepszych na rynku :)
OdpowiedzUsuńmiscellaneous-em.blogspot.com