Witajcie ;)
Przychodzę dzisiaj do Was z moim najświeższym nabytkiem. O czym mowa? Oczywiście o nowej kolekcji Wibo. Nowa szata graficzna bardzo przypadła mi do gustu. Mnóstwo kolorów, mnóstwo nowych formuł- istne szaleństwo!
Pierwszy lakier jaki Wam przedstawię to Wibo Wow Granite Sand- numerek 3. Jest to piękny zgaszony róż z dodatkiem czarnego maczku. Wykończenie (ostatnio moje ulubione) piaskowe. Całość jest matowa i nie znajdziemy w nim błyszczących drobinek. Formuła i końcowy wygląd szalenie przypomina mi sławną kolekcję z Kiko Cupcake. Kolejnym moim skojarzeniem jest koktajl truskawkowy (taki robiony samodzielnie w domu). Ach... aż mi się lipiec przypomniał ;)
Kryje już całkiem dobrze po jednej warstwie, lecz dla świętego spokoju położyłam dwie. Ogromnym plusem tego lakieru jest fakt, że schnie w mgnieniu oka. Po kilku minutach już możemy zająć się swoimi sprawami bez obaw że nasza praca pójdzie na marne. ;) Bezproblemowo się rozprowadza i nie wylewa na skórki.
Aparat niestety nie oddał prawdziwego koloru lakieru. W rzeczywistości jest bardziej intensywny (mniej pastelowy). Jeżeli chodzi o trwałość, nie mogę Wam jeszcze nic powiedzieć, ponieważ mam go na paznokciach dopiero dwa dni i na razie się nic złego nie dzieję. Za kilka dni zrobię update ile dni lakier wytrzymał na moich paznokciach i jak się go zmywało.
Koszt takiego cudeńka to 7,29 zł za 8,5 ml. Znajdziecie go na pewno w Rossmannie. A jak Wam się podoba nowa kolekcja Wibo? Osobiście kupili mnie w stu procentach! ;) Koniecznie napiszcie w komentarzu co sądzicie o numerku 3 ;)
UPDATE!: Lakier wytrzymał 3 dni, czwartego pojawiły się starte końcówki. Zmywanie nie należy do problemowych- tradycyjną metodą daje radę. ;) Buziaki :*
UPDATE!: Lakier wytrzymał 3 dni, czwartego pojawiły się starte końcówki. Zmywanie nie należy do problemowych- tradycyjną metodą daje radę. ;) Buziaki :*
Sama zaopatrzyłam się w jeden! Są śliczne :D
OdpowiedzUsuńMuszę iść i obadać nowości z Wibo :D
OdpowiedzUsuńodcień mi się bardzo podoba, faktura w sumie też :)
OdpowiedzUsuńJak dam radę to jutro pędzę do Rossa :) cudeńko :)
OdpowiedzUsuńfajna struktura, chociaż ten kolor niespecjalnie przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńa mnie nie się podoba ;) całe szczęście, bo portfel cieniutki :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie ten dzisiaj kupiłam :D w sumie jest ciekawy i masz rację, że wygląda jak truskawkowy koktail. jeszcze w sumie (już po powrocie do domu) zastanawiam się czy aby nie jest mi potrzebny któryś beż i fiolet z tej kolekcji :P
OdpowiedzUsuńZu, jeszcze w kolejce u mnie czeka nr 5 z tej serii. Już w Rossie do nie przemawiał ;)
UsuńJa ostatnio szalałam w Rossmannie, gdy zobaczyłam nowe, piękne odcienie i faktury (chyba, że były one dostępne już dawno a ja nic nie wiem :D)
OdpowiedzUsuńMi troszkę przypomina również piasek z Essence ;)
OdpowiedzUsuńCudowny! Mam go na paznokciach i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPoczekam na promocje ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam numerek 5 z tej kolekcji (czyli ten najjaśniejszy, ale jeszcze nie miałam przyjemności nim malować ;) )
OdpowiedzUsuńPiątka również do mnie trafiła ;)
Usuńfajny kolor! myślę, że jeszcze lepiej wyglądałby gdyby miał zwykłą strukturę ;))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba nowa kolekcja i na pewno coś z niej kupię :D
OdpowiedzUsuńFajne te piaski są :-)
OdpowiedzUsuń