Wszyscy mają Paese Box- mam i ja!

Witajcie!

Wiadomość o nowym Paese Boxie wypełnionym po brzegi w lakiery i preparaty paznokciowe nie mogła mi umknąć. Dodatkowo, jeśli stacjonarnie sama mogę sobie wybrać zawartość pudełeczka to jestem już w raju! Bez zbędnych ceregieli musiałam pobiec do warszawskich Złotych Tarasów! Muszę przyznać, że obsługa wysepki Paese w ZT jest znakomita. Pani ekspedientka była bardzo uprzejma, służyła radą, lecz nie była zbytnio nachalna (co bardzo sobie cenię). 

Pudełko z zewnątrz prezentuje się bardzo elegancko. Na pewno wykorzystam je w jakiś fajny sposób :)

Środek wygląda jeszcze piękniej! Z zewnątrz elegancja, natomiast w środku istna eksplozja koloru!

Wybór kolorów to był dla mnie istny koszmar. Spośród tylu kolorów i tekstur nie mogłam się zdecydować na wybranie tylko 5 buteleczek. Postawiłam na numerki (od lewej): 17, 320, 352, 21, 302. Klorek o numerku 320 jest piaseczkiem, których u mnie nigdy dosyć. :)

Dwa preparaty, które wybrałam to akrylowy utwardzacz oraz terapia witaminowa. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na nich :)

Na koniec jeszcze cała wesoła gromadka razem! Nie mogę się doczekać, aż zabiorę się za testowanie!

Z technicznej strony: Paese Box możecie kupić przez internet za 39 zł z darmową dostawą do domu. Jest to deal życia, ponieważ regularna cena lakierów wynosi 15,90 zł, natomiast preparaty kosztują 17,90zł. Jedynym haczykiem przy wysyłce kurierskiej jest fakt, że otrzymujemy produkty w ciemno i nie mamy kontroli nad tym co otrzymamy. Na moje szczęście jest możliwość zdobycia Paese Box stacjonarnie i wtedy same wybieramy zawartość pudełka. :)

Macie już swoje pudełko? Co się w nim znalazło?