Witajcie!
Dziś 31 grudnia- Sylwester! Koniecznie napiszcie jak będziecie witać Nowy Rok. Ja niestety choruję, więc na chwilę wpadnę na warszawski Stadion Narodowy (w końcu mam niedaleko) a później piżamka i pod kocyk ;)
Oczywiście zaliczyłam wtopę, bo mój tato pożyczył ode mnie aparat i na prawdę nie mam jak zrobić zdjęć. Mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone! ;)
Przejdźmy do sedna sprawy. Ostatnie dni roku zazwyczaj są pełne refleksji. Na blogach aż roi się od ulubieńców roku, więc postanowiłam odłożyć na bok ulubieńców grudnia. Sprawdźmy, co znalazło się w ulubieńcach 2013 roku.
- Krem BB Maybelline Dream Pure BB
-Szampon Toni&Guy
-Suchy szampon dodający objętości Syoss
- Maskara Maybelline One by One
-Maść ochronna witaminowa
- Odżywka Eveline 8w1
- Woda termalna Avene
-Top Coat Essie Good to go
- seria Golden Rose Carnival
- Błyszczyki H&M
- Woda toaletowa Infinite Moment
Znacie te produkty? Czy coś z mojej listy również jest Waszym ulubieńcem?
Mam nadzieję, że ten dzień spędzicie wystrzałowo, tak jak sobie zaplanowałyście! Życzę Wam, abyście spełniały swoje marzenia, realizowały się zawodowo oraz pewnym krokiem przeszły przez każdy dzień 2014 roku! ;)
Znam tylko odżywkę z Eveline - jest super. Coraz częściej widzę tusze do rzęs z Maybelline i mnie kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i wszystkiego dobrego w nowym roku ;)
Dziękuję Ci kochana <3 Gripex i jadę dalej!
UsuńTeż znam tylko odżywkę Eveline. Szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńCarnivalki również podbiły moje serce!
OdpowiedzUsuńDobrego Nowego Roku! :D
O, jesteś z Warszawy? Witaj w klubie! :)
OdpowiedzUsuńA na Stadionie Narodowym coś się w ogóle działo?
Good to go też jest zdecydownanie moim ulubieńcem, ale troszkę denerwuje mnie cena i to, że glucieje. Od jakiegoś czasu używam Insta-Dri, ale nie daje on takiej fajnej, żelowej powłoki. Daje ją podobno Kwik, którego można kupić w Hebe, ale jeszcze nie próbowałam. Podobno jednak to bardzo dobry, tańszy zamiennik dla GTG :)
Zdrówka!!!
Na błoniach przy Stadionie Narodowym były koncerty m.in. Afromentalu, Johna Newmana, T.Love i kogoś jeszcze ale byłam tylko na 3. Pokaz fajerwerków był świetny! ;)
UsuńCo do GTG też mnie denerwuje, że szybko staje się glutkiem, lecz nie znalazłam jeszcze godnego zastępcy. ;)
Pozdrawiam ;)
Ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńLubie odżywkę z Eveline :) lakiery baardzo mi się podobają!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Podzielam opinię o wodzie termalnej Avene jako ulubieńcu :)
OdpowiedzUsuńO tak, maść z witaminą A to niezbędnik! ;)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon Syoss podrażniał mi skórę. Ja używam Batiste. Maść z witaminą A jest w moim domu odkąd pamiętam, jej specyficzny zapach kojarzy mi się z dzieciństwem a do tego jest świetna. Taki post pojawił się dzisiaj u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwego Nowego Roku :))
lubię tą wodę toaletową
OdpowiedzUsuń